Ta strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek (cookies) do poprawnego działania. Więcej informacji na stronie Polityka Prywatności. Zamknij.

Logowanie

SAMPLER HD-Mastering CD, TCHAIKOVSKY, MASSENET, ADAM, DELIBES, Ernest Ansermet, L'Orchestre de la Suisse Romande

Ballet in Ansermet's Heart - Personally mastered by Mark Levinson

Ballet in Ansermet's Heart - Personally mastered by Mark Levinson image
Galeria okładek

ZamknijGaleria okładek

01 Castillane - Composed by Massenet 02 Madriene "LE CID" Ballet Music - Composed by Massenet 03 Valse From Swan Lake - Composed by Peter Iiyich Tchaikovsky 04 Danses Des Cygnes From Swan Lake - Composed by Peter Iiyich Tchaikovsky 05 Act II Scene And Pas de Deux From Swan Lake - Composed by Peter Iiyich Tchaikovsky 06 Finale From Coppélia - Composed by Leo Delibes 07 Act I: Introduction and Waltz From Giselle - Composed by Adolphe Adam 08 Act II: Pas de Deux and Variation From Giselle - Composed by Adolphe Adam 09 March From The Nutcracker - Composed by Peter Iiyich Tchaikovsky 10 Dance Of The Sugar Plum Fairy From The Nutcracker - Composed by Peter Iiyich Tchaikovsky 11 Le Café From The Nutcracker - Composed by Peter Iiyich Tchaikovsky 12 Valse Des Fleurs From The Nutcracker - Composed by Peter Iiyich Tchaikovsky 13 Pizzicati from Sylvia - Composed by Leo Delibes 14 Waltz of the Nubian Slave Girls from Faust - Composed by Charles Gounod 15 Introduction & The Lilac Fairy The Sleeping Beauty - Composed by Peter Iiyich Tchaikovsky 16 Waltz From The Sleeping Beauty - Composed by Peter Iiyich Tchaikovsky 17 Excerpt From Fantasia Romeo And Juliet - Composed by Peter Iiyich Tchaikovsky
  • SAMPLER HD-Mastering CD - sampler
  • Ernest Ansermet - conductor
  • L'Orchestre de la Suisse Romande - orchestra
  • TCHAIKOVSKY
  • MASSENET
  • ADAM
  • DELIBES
Add to Basket

149.00 PLN

HD_MAsterCD:

Nr kat.: HD-106
Label  : ABC Int. Records
Nośnik w tej chwili niedostępny.

AAD Digital CD:

Nr kat.: AAD106
Label  : ABC Int. Records

AAD is a Digital Copy Of
The Master Tape

UWAGA! Płyta z dźwiękiem o pełnej dynamice! Odsłuch rozpoczynamy zatem od zmniejszenia poziomu wysterowania wzmacniacza. Dzięki temu będą mogli Państwo cieszyć się jakością nagrania analogowego w całej jego okazałości! ******** Beautiful Mistake Ernest Ansermet, Orchestre de la Suisse Romande, K.E.Wikinson, the names are as glamorous as diamond when referring to together. Ernest Ansermet, with the title of “the God of Ballet”,had led the Orchestre de la Suisse Romande, which was founded by him, to perform the most renowned ballet repertoires. And, with each note being recorded by K.E.Wikinson,a legendary sound engineer. Forever would I keep in mind the scene when I was presented the master at a private broadcasting station two years ago. That was a rainy morning. The air was purely fresh and sunshine reflected by the snow cap of the mountain far away made me dazzle. A strong presage occurred to me that something special would happen, By the moment the director of the station showed the dust-covered recording to me, immediately I figured out it’s Anserment! I stubbornly insist that, only he was endowed by God the sense and blood of ballet; only under his conduction could Orchestre de la Suisse Romande present such a strong Latin flavor- luscious and vivid tone color, sharp and brief strings- and sparkles spurted by percussion and woodwinds. Thanks to Wikinson, the recording, despite being only made by station, the width and depth of stage, and the positioning of instruments are all excellent. Well the most highlighted is the flexibility of strings and massiveness of brass. My dear friends, what you are going to experience in this record, is exactly what Virgil Thomson said about Ansermet,“as smooth as shell, just like the rainbow after the rain, and as fresh as a peach…” . With great appreciation to my dearest friend Chris, without whom, I would never have the chance to encounter the priceless recording. ****** .Zapraszamy

Czy w naszej cywilizacji było, jest lub będzie coś bardziej tajemniczego nad… sekrety Dalekiego Wschodu? Nasz zachwyt, zdumienie i ciekawość, obleczona swego czasu w ideę orientalizmu – nie słabnie, także w tak specyficznej dziedzinie życia jaką jest marzenie o utrwaleniu, a potem odtworzeniu z wiernością równą oryginałowi – ludzkiego głosu, dźwięków natury, muzyki wykonanej na najwspanialszych instrumentach. Śmiem twierdzić, że na te cele wydaliśmy już tyle pieniędzy ile na zbrojenia czy ekspansję kosmosu. I o ile w dwóch pierwszych dziedzinach skłonni jesteśmy działać w miarę racjonalnie – to na polu audiofilizmu nie zawahamy się zatańczyć kujawiaka na polu minowym, byle tylko huk był z właściwym basem, niezbyt dudniący, a wysokie tony nie powinny syczeć ponad tak typowy dla naś świst pojawiający się w strefie lewej górnej trójki i lekko trącącej próchnicą czwórki. Ale tylko w chwilach podniecenia! Idealne „walnięcie” – oto niedościgniony cel milionów ludzi wrażliwych na efekty dźwiękowe otaczającego nas świata. ********** Swoją drogą… Zastanawiałem się nie tak dawno nad zorganizowaniem pewnej imprezy o zasięgu globalnym. Jednym z jej elementów miałby być konkurs na najpiękniejszy dźwięk naturalny, wydawany przez człowieka. Regulamin nie ogranicza ani sposobu wydawania dźwięku, ani też jakichkolwiek jego cech. W pierwszej edycji zaplanowałem turniej walenia głową w/o ścianę. Aplikować mieli zarówno posiadacze audiofilskich głów jak i studia nagraniowe, które potrafiłyby zarejestrować ten ekstremalny spektakl dźwiękowy. Kiedy ochłonąłem po osiągnieciu poziomu doskonałości intelektualnej, a bruzda geniuszu, która przeorała moje czoło zaczynała niczym wiosenna tęcza blednąć… pojawiła się myśl: ale co tu właściwie ma być przedmiotem owej prezentacji? Dźwięk ściany przyjmującej cios czy huk w głowie w tę ścianę walącą? Czy mikrofony ustawić przed, w, czy za ścianą? A co z mikrofonami rejestrującymi dźwięki wywołane waleniem głową o mur? Zatelefonowałem do zaprzyjaźnionego neurochirurga. - Świetny pomysł – wpuszczę im mikrofony bezprzewodowe, dźwięk odbierzemy po bluethoocie. Wyobraźnia medyka weszła w fazę nadaktywną. Skoro mikrofon to może i kamerę udałoby się dodać? No, ale jak tu zrezygnować z małego drona? W ten sposób będziemy mogli rejestrować odgłosy walenia w całym łbie każdego zawodnika! Neurochirurdzy wolni są od wszelkich przypadłości, towarzyszących ich pacjentom. Pomyślałem tak, patrząc jak mój znajomy przymrużył powieki, a palce dyskretnie symulowały ruchy typowe dla pilotowania drona z poziomu sterownika. - A co, jeśli odezwie się głos sumienia takiego audiofila akurat w trakcie zmagań konkursowych? Zakłóci cały pzrekaz! - Zabijemy go – niskim, przez zęby syczącym głosem powiedział mój mistrz lancetu i wiertła do trepanacji. – Dron może mieć na pokładzie różne ładunki. I paralizatory. - Ale jak źle obliczysz moc ładunku, możesz uszkodzić konkursowy łeb. A jak pojawi się jakiś rykoszet, to odłamek skroni czy kości potylicznej może zrobić krzywdę publiczności! - To włożymy mu hełm – ripostował medyk. - Chełm może rezonować, zasłonić naturalny basreflex.. - Czepiasz się – wyczułem w głosie neurolityka lekką irytację. – Mogę każdemu nalać do łba ze dwa litry płynu borygo, zakitować uszy, za tamponować nos, a w buzię włożyć dwa zbuczałe jajka. Bez obawy, nie zgryzie ich. W ten sposób we łbie nie powstanie najmniejsza fala rezonansowa… - … a oczy? Po co ja to powiedziałem. Neuruś podniósł się z krzesła, otrzepał z pooperacyjnych resztek swój chirurgiczny fartuch. - Fakt… - i lekko ruszył w moją stronę. **** Za oknem noc przeszłą w dzień, ten ustąpił miejsce kolejnej nocy, a my dyskutowaliśmy, rozważaliśmy, doskonaliliśmy mój pomysł. Z każdym dniem staje się coraz lepszy. Ale wizja, ze może być wręcz doskonały – powstrzymuje mnie od ogłuszenia go światu na obecnym, w końcu – przejściowym – etapie. **** Nie inaczej - fachowcy od dźwięku doskonałego. Co kilka miesięcy burzą nasze wyobrażenia o granicy możliwości technicznych w rejestrowaniu bezstratnym muzyki i dźwięków naszej rzeczywistości. Dziś taką nowością doskonałą, jest technologia opracowana w firmie ABC Int’l Records. Podstawą są nośniki wyprodukowane z wykorzystaniem materiałów ciekłokrystalicznych. To w odniesieniu do krążków CD. Ale podstawą jest, była i będzie – taśma magnetyczna, najlepszy ze znanych nośników zapisu analogowego. Tylko taśma pozwala na niemal doskonałe odwzorowanie zapisanych dźwięków z wiernością porównywalną z walorami tonów źródłowych. Nie super cyfrowa produkcja, nie doskonale tłoczony winyl – tylko taśma! W ABC Int’l Records magnetofon STUDER A80 odczytuje zapis z taśmy. Powstaje kopia AAD. Cyfrowa kopia źródła analogowego. Ten trafia do HHB CDR-830 – profesjonalnego duplikatora płyt CD-R - AAD Digital CD. Innymi słowy – otrzymujemy dysk, z którego zazwyczaj robi się matrycę do tłoczenia milionów kopii konsumenckich CD. Tych, które obarczone są wszystkimi błędami kolejnych etapów produkcji tejże płyty. Zamiast źródlanej – woda przegotowana, w najlepszym przypadku! Płyty AAD Digital CD 1:1 są więc cyfrowymi kopiami taśmy-matki. Wolnymi od jakichkolwiek procesów edycyjnych, poprawczych czy uszlachetniających. Dostajemy do ręki to, co artysta wykonał w studiu lub na koncercie, technik zapisał na taśmie, a obaj, po odsłuchu materiału w wozie transmisyjnym czy studiu nagraniowym orzekli: tak, to nasza muzyka, nasza realizacja, dokładnie tak graliśmy, jak nasz kolega utrwalił na taśmie. Wreszcie CD High Damping Coating. Technologia w ogólnym ujęciu znana od ćwierćwiecza, nieustanie doskonalona, wykorzystująca materiały o idealnej przejrzystości, a więc ciekłokrystaliczne. W płytach oferowanych przez ABC – zastosowano dodatkowo powłokę tłumiącą wszelkie fizyczne i elektroniczne, niepotrzebne artefakty. Po prostu – otrzymujemy – kopię taśmy-matki na płycie CD o rewelacyjnych walorach dźwiękowych w porównaniu z krążkami bazującymi na tworzywie poliwęglanowym. **** I znów zatoczyliśmy kolejny krąg. Co było odrzucone i sponiewierane (winyl, teraz taśma) - wraca w glorii i chwale. I tylko ironia losu polega na tym, że ofiary naszej głupoty napędzanej cywilizacyjną próżnością, jak biblijny Józef, miast skarcić braci za sprzedanie go, nagradza nas znów pięknym dźwiękiem, wiernością przekazu, naturalnością brzmienia.

 

Razem z tą płytą inni Melomani kupowali: