Płyta wydana jako ANALOG CD - całość materiału (nagranie i obróbka) zostały wykonane przy zastosowaniu techniki analogowej, magnetofonów szpulowych oraz elektroniki lampowej.
PŁYTA AUDIOFILSKA!
Płyta wydana jako ANALOG CD - całość materiału (nagranie i obróbka) zostały wykonane przy zastosowaniu techniki analogowej, magnetofonów szpulowych oraz elektroniki lampowej.
PŁYTA AUDIOFILSKA!
Czy poezję Puszkina, Rilkego i Rimbauda można porównać z... waleniem w bębny?
Dzwoneczek, tęcza, kropla, zapach... komponenty niezbędne do ułożenia wiersza. Walnięcie w bębenek, rumpnięcie w bęben, potrząśnięcie przeszkadzajkami - to nie jest poezja. W najmniejszym nawet stopniu... Opowiem Państwu anegdotę. Obserwowałem od wielu dni pewnego Meloana, który przychodził do sklepu, zaszywał się w najdalszy zakątek z jazzem alternatywnym, avant gardą i rytualnymi obrzędami ludów Afryki. Któregoś dnia: - Przepraszam, możne pomóc, może chciałby Pan posłuchać... - E... Nie. Dziękuję - wysunął głowę z kokonu potrójnie owiniętego wokół szyi. - Widzę, że interesuje Pana muzyka... niekomercyjna - ucieszyłem się, ze znalazłem w miarę opisowe określenie na to, co na tych płytach utrwalono. - Tak - bąknął Meloman, wolno wsuwając szyję w kokon. Już chciałem odstąpić, wykonując zwrot przez prawe ramię, gdy powiedział: - Wie pan, nie mam pieniędzy na płyty ale na bilet autobusowy mnie jeszcze stać. Jak wsiadam na przykład do tego autobusu do Polic, i jak kierowca już uruchomi silnik, jak ruszy, jak całe to żelastwo zaczyna klekotać, stukać, prukać, brzęczeć i wieszczyć bliski koniec świata - to ja się czuję jak w najlepszym high-endowym salonie. Tak mnie to bierze, że tu, u Pana, popatruję sobie na te Zorny i Laswelle, żeby się rozgrzać, przed spotkaniem z prawdziwą muzyką! Chińczycy mówią bębnami. Ba! Oni śpiewają, leją łzy, szaty drą i z zachwytu omdlewają. W najdalszych zakątkach, w najmniejszych niekiedy wioskach organizują święta walenia w bębny. Niekiedy walą w nie aż do utraty tchu. Innym razem dudnią ciszej niźli poranny wietrzyk przeskakuje po młodych listkach brzóz. A publiczność wprowadzona w tę muzyka w stan nirwany, uniesienia - podąża za narracją o wielkiej miłości, bohaterskich czynach, niespełnionych marzeniach. To wybitnie audiofilskie nagranie prezentuje przykład takiego bębniarskiego święta. Proszę posłuchać tych Jankielów z Państwa Środka!