Nikogo z nas nie ominął okres pewnej fascynacji dorosłością. A to wbijał się człowiek w kapelusz ojca, łamał krzywe nóżęta, pamiętające jeszcze balast pieluchy, w maminych obcasach. Potem przyszła kolej na szminkę i lakier do włosów a ślady mleka pod brodą zamazywało się mydłem do golenia.
Ehud Asherie i jego Modern Life jeden z recenzentów przyrównał do machiny czasu. Razem z artystą wędrujemy w przeszłość i przyszłość, odkrywamy wielkie fascynacje muzyczne z okresu naszego dzieciństwa, by natychmiast przenieść je w muzyczne jutro. Świetny pomysł, kapitalna realizacja, szczególnie, jeśli ma się do pomocy tak znakomitych jazzmanów, z jakimi zjednoczył się w tym projekcie ten jakże obiecujący Einstein jazzowego fortepianu.
Płyty wytwórni Posi-Tone - w naszej ofercie