Brzmienie Mapleshade... Podobnego nie znajdą Państwo nigdzie indziej na świecie. Czym się wyróżnia? Brutalną, wręcz porażającą prawdą naturalnego brzmienia. Dźwięki instrumentów brzmią zrazu niecodziennie. Uzupełnia je genialna wprost scena. Muzycy grają razem, patrzą sobie w oczy, gestykulują, podkreślają emocje gestami, minami, pozą ciała. Wzajemnie się motywują, dialogują. I to słychać w sposób wręcz namacalny. Bo ta właśnie realność lub realizm to kolejny element zaskoczenia od pierwszych sekund odsłuchu tych nagrań. Wszyscy Państwo poczują metafizyczne drgniecie organizmu. Całego, warz z nim i duszy. Bo nie są Państwo przygotowani na dźwięk tak NATURALNY. I idę o zakład... O zakład, ze po kilku sekundach poczują Państwo lekką dezorientację. Nie będą Państwo wiedzieli, co jest tu ważniejsze: brzmienie czy treść. Albo: treść ma znaczenie wtórne wobec takiego brzmienia! Jest też trzecia możliwość: cóż za treść! Ileż zyskuje muzyka dzięki TAKIEMU brzmieniu! Nawet najbardziej awangardowa Czyżby dowód na istnienie 'czystej formy'?! "Thurman Green to jeden z tych muzyków, którego kariera rozwijała się w studiu nagraniowym. Miał 54. lata kiedy nagrał ten album, pierwszy pod swoim nazwiskiem, a trzy lata póniej zmarł. Mówi się o nim, że był spokojnym, bardzo rodzinnym człowiekiem i cechy te rzeczywicie przeniósł do muzyki. Zarówno jego własne kompozycje jak i gra na puzonie majš głębię, a jego nadrzędna troska o zespołowe brzmienie jest ewidentna. Pomyślą Państwo, że doświadczenie zdobyte w studiu ogranicza zdolność atrakcyjnego komponowania rozwiniętych tematów. Otóż nie - znajdują się tutaj również całkowicie awangardowe kompozycje Greena oraz covery, min. "Struttin With Some Barbecue". Impulsem do nagrania tej sesji był Hamiett Bluiett, który grał razem z Greenem w zespole wojskowym we wczesnych latach 60.. Zaprosił więc puzonistę, aby użyczył swojego dystyngowanego instrumentu i pokierował sesją nagraniową wraz z pianistą Johnem Hicksem. Sądząc po tym rzetelnym wydaniu - to rzeczywiście szkoda, że wkrótce potem Green nie zaczął nagrywać płyt jazzowych. Duck Baker/JazzTimes. (BL). Thurman Green, trombone Hamiet Bluiett, bari sax/contrabass clarinet John Hicks, piano Walter Booker, bass Steve Novosel, bass* Steve Williams, drums