Zbędne są wszelkie komplementy, argumenty, podpowiedzi i sugestie dotyczące wspaniałości dźwięku czy artyzmu wykonawców. Ta płyta nie tylko zasługuje na miano płyty miesiąca czy roku (każdego! - podkr. MK), ale także na niezwykle ważnej dla całego stulecia - pisał miesiecznik "Stereophile".