Dziki, niewyraźny, stuknięty a zarazem cudowny Sun Ra – kompozytor, keyboardzista, filozof – tym razem - pod gołym niebem, zupełnie wyzwolony, w koncercie na żywo, który odbył się w Tokio w 1988 r. Zespół gra sześć kosmicznych kompozycji Sun Ra oraz własne skandalizujące interpretacje standardów Duke’a Ellingtona „Prelude To A Kiss” i Jerome’a Kerna „Why Was I Born” ze stowarzyszeniem zwariowanego wokalisty Michaela Raya. Pozostałe atrakcje, to solówki Marshalla Allena na saksofonie altowym oraz Johna Gilmore’a na saksofonie tenorowym. (BL) Also by Sun Ra on DIW: Live From Soundscape DIW-CD-388