Czwarta już - w dodatku - EXTENDED część tej wyjątkowej serii. Każdy z utworów, także na trzech poprzednich płytach dowodzi, że w lawinie, ba - graniczącym z codzienną eksplozją nowych edycji płytowych - tak niewiele jest utworów zarejestrowanych w sposób GENIALNY! High-endowa poezja w obliczu tych faktów - blednie, sczeźnie, nie tylko zapomina język w gębie ale go wręcz połyka! Ostatni szlif w dziele uwolnienia Mocy Muzyki należy do Fritza de Witha z holenderskiego STSu. Jak on to robi? jak precyzyjnie, z dokładnością atomową na nowo dzieli, koloruje, a może wręcz odwrotnie, - odsłania jedynie i wyzwala to, co na taśmę zapisano podczas sesji nagraniowej? Każdą, literalnie KAŻDĄ płytę z STS Digital otwieram z radością. Wiem, że będzie doskonała. I nigdy się nie zawiodłem. Proszę nie zapominać - płyty STS Digital tłoczone są w nakładach po 1000 egzemplarzy!