Kim jest Mr. Beard? On sam chyba nie do końca wie, co jeszcze wymyśli. Chodzi najchętniej na rękach, kąpie się w wannie kładąc się do niej w poprzek, a jak się śmieje, to czerwone balony wyskakują mu z uszu i nosa! Przedziwny jest świata pana Bearda. On ma rzeczy tylko bardzo potrzebne! Zepsuty wentyklator, dziurawy imbryk, zepsute radio, lalkę o zielonej buzi. Przecież to prawdziwe skarby! A ileż dają pretekstów do pisania piosenek, opowiadania o tym świecie pełnym przedmiotów, jakich nikt inny nie ma na świecie. Mr. Beard także je maluje, wycina, klei, zestawia. Zbudował dla nich specjalny dom, bo jest też architektem. I wędrowcem. Ostatnio widziano go w Kanadzie Szalenie zabawna i pogodna płyta. Trochę Dyll Sowizdrzał, trochę Pinokio, świetny kolega Piotrusia Pana i kompan Zuzi Pończoszanki. Chcielibyście zjeść w tej chwili mordoklejkę albo krówkę, ale taką prawdziwą, sprzed lat? To kupcie sobie tę płytę.