EDYCJA DRASTYCZNIE LIMITOWANA
Itzhak Perlman is regarded as one of the pre-eminent violinists of the 20th century. He has earned an impressive list of awards including five Grammy awards and a tribute at the 2003 Kennedy Center Honors. The collection titled Cinema Serenade contains an impressive list of selections from various films the violinist has performed from The Color Purple's Main Title, to Yentl's "Papa, Can You Hear Me?" to the theme from Schindler's List and Tango (Por Una Cabeza) from Scent of a Woman. "Por una cabeza" is one of the most famous and popular tango songs by composed by Carlos Gardel written in 1935. The tango has been performed by numerous tango orchestras and is commonly featured in films and television, most notably The Tango Project (Nonesuch Records). In Scent of a Woman, The Tango Project actually appears in the famous Tango scene starring Al Pacino. John Williams arranged a version of the piece and it appears on this album "Cinema Serenade", with violin solo by Itzhak Perlman. Williams (conducting) and Perlman have also performed the piece during their live concerts together. Inżynierom z Japonii i Hong Kongu udało się złagodzić załamanie przebiegu cyfrowego, zbliżając się o kilka procent do wzorca pozbawionego wszelkich zniekształceń. Moim jednak zdaniem ciekawszy jest technologiczny aspekt tej nowinki – sam krążek CD, a raczej sposób położenia na nim warstwy nośnej dla lasera i jej zabezpieczenie. Zrezygnowano z dotychczas powszechnie stosowanego poliwęglanu na rzecz fotopolimerów. Pozwalają one na bardziej precyzyjne wykonywanie zagłębień (pit) i wypukłości (land). A to warunek niezbędny do odwzorowania na płycie brzmienia jeszcze bardziej zbliżonego do walorów oryginału. Płyta UHQCD wymaga ze strony melomana nieco większej troski. Należy m.in. unikać bezpośredniego i długotrwałego naświetlania jej promieniami słonecznymi. Warstwa informacyjna została maksymalnie pozbawiona kolorowych obrazków, krzyczących haseł i grafiki. Wszystko w celu zapewnienia laserowi idealnych warunków do odczytu warstwy nośnej. I to słychać! Pierwsze płyty w tym formacie to rzeczywiście brzmieniowe klejnoty. Obok Carmen Fantasie – jedno z najbardziej referencyjnych nagrań w dziejach fonografii – kilka krążków zaskakujących przejrzystością sceny ale przede wszystkim najbardziej poszukiwanym aspektem – naturalnością brzmienia. To takie szklanki, które mimo ciągłego lania do nich wody, nigdy się nią nie napełnią do końca.