Ta strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek (cookies) do poprawnego działania. Więcej informacji na stronie Polityka Prywatności. Zamknij.

Logowanie

James Brown

Sex Machine

LP 1 Side 1: 1. Get Up (I Feel Like Being Like A) Sex Machine 2. Brother Rapp (Part I And Part II) Side 2: 3. Bewildered 4. I Got The Feeling 5. Give It Up Or Turnit A Loose LP 2: Side 3: 6. I Don’t Want Nobody To Give Me Nothing 7. Licking Stick 8. Low Down Popcorn 9. Spinning Wheel 10. If I Ruled The World Side 4: 11. There Was A Time 12. It’s a Man’s Man’s Man’s World 13. Please, Please, Please 14. I Can’t Stand Myself (When You Touch Me) 15. Mother Popcorn
  • James Brown - artist
Add to Basket

349.00 PLN

2 LP-180G 45rpm:

Nr kat.: MFSL2-591
Label  : Mobile Fidelity

Prawdziwy potwór funku: James Brown i jego zespół dają elektryzujący występ na płycie „Sex Machine”, którą magazyn „Rolling Stone” uznał za jeden z 500 najlepszych albumów wszech czasów! Nic dziwnego: „Mr. Dynamite” daje z siebie wszystko i jeszcze więcej na tym arcydziele z 1970 roku! „Sex Machine” przekracza granice, jest duszny, porywający i pełen emocji. Chcesz po prostu rzucić wszystko i tańczyć… Pierwotnie promowany jako album koncertowy, „Sex Machine” zawiera sześć utworów nagranych w studiu, a później wzbogaconych o nagrane odgłosy publiczności i pogłos. Z wyjątkiem „Low Down Popcorn”, utwory na drugiej połowie albumu pochodzą z fenomenalnego występu zarejestrowanego w październiku 1969 roku w Bell Auditorium – w Augustcie, rodzinnym mieście Browna, w stanie Georgia. Szczególna relacja między wokalistą, publicznością i miejscem koncertu jest namacalna od pierwszych nut. Brown wrzeszczy, krzyczy, błaga, jęczy, prawi kazania, rozkazuje, zeznaje, nuci i nuci: Ojciec Chrzestny Soulu oferuje jeden z najwspanialszych występów wokalnych, jakie kiedykolwiek słyszała ludzkość. „Sex Machine” jest często uważany za jeden z najlepszych i najważniejszych albumów funkowych wszech czasów i można go śmiało uznać za szczytowe osiągnięcie twórczego rozkwitu Browna. W 1989 roku album zajął 1. miejsce na liście 25 najlepszych albumów wszech czasów magazynu SPIN, a w 2005 roku zajął 96. miejsce w rankingu 100 najlepszych albumów wszech czasów, przeprowadzonym przez Channel 4. W 2003 roku „Sex Machine” został również uznany za 34. najlepszy album wszech czasów w plebiscycie VH1, w którym wzięło udział ponad 700 muzyków, autorów tekstów, DJ-ów, prezenterów radiowych i krytyków. Zespół Browna, prowadzony przez braci Williama „Bootsy'ego” Collinsa i Phelpsa „Catfisha” Collinsa, wraz z dwoma różnymi perkusistami, nagrał prawie jedenastominutową wersję „Get Up (I Feel Like Being Like A) Sex Machine” oraz porywający medley „Bewildered”, „I Got The Feeling” i „Give It Up Or Turnit A Loose”. Dwa niedawne wówczas single studyjne nagrane w różnych miejscach w 1969 roku, „Brother Rapp” i „Low Down Popcorn”, każdy z jego byłym zespołem, uzupełniły materiał na drugą płytę, która dopełniła pierwotnie planowany występ na żywo. Skomplikowane? Trochę. Niezwykłe? Zdecydowanie. Wznoszący się, niemal kojący „Spinning Wheel” prezentuje instrumentalny wirtuozerstwo Maceo Parkera i spółki i stanowi płynne przejście do delikatnego, oprawionego w instrumenty dęte „If I Ruled The World”. Ale Brown i jego koledzy jeszcze nie skończyli: Spróbujcie oprzeć się podwójnemu ciosowi w postaci „I Can't Stand Myself (When You Touch Me)” i „Mother Popcorn”. Nie ma szans! Podwójny, ściśle numerowany LP, pieczołowicie zremasterowany przez Kriega Wunderlicha w kalifornijskim studiu MoFi i wyprodukowany na 180-gramowym winylu (33 rpm) przez Fidelity Record Pressing z okazji 55. rocznicy albumu, prezentuje ten funkowy kamień milowy po raz pierwszy w audiofilskim formacie: reedycja eksploduje energią, której wymaga gromka muzyka Browna – dynamiczna, bezpośrednia, obecna i zwiewna! Od ostrych jak brzytwa dźwięków instrumentów dętych i smagającego werbla, po groove organów, wszystko teraz słychać w pełnym zakresie. Do tego dochodzi nadludzki wokal Browna, który emanuje tu czystością, naturalnością i przejrzystością, jakiej nigdy wcześniej nie słyszano. Krieg Wunderlich, starszy inżynier dźwięku w Mobile Fidelity Sound Lab, wyjaśnia: „Było kilka artefaktów, które brzmiały trochę jak »potknięcia«, ale okazało się, że były to chlupoty oddechu w mikrofonie wokalnym. To część historii. JB ciężko pracował i ciężko oddychał. Były też edycje, których timing był naprawdę dziwny. To również część historii”. Krótko mówiąc: reedycja „Sex Machine” przez MoFi – oba albumy w ekskluzywnej, rozkładanej okładce od Stoughton Printing, oczywiście – to absolutny must-have! Zalecamy użycie środka czyszczącego „L'Art du Son” do czyszczenia płyt winylowych na mokro. Nowe, wysokiej jakości płyty również na tym skorzystają.