„Z wielką przyjemnością pragnę podzielić się z Państwem tymi zdjęciami z moich młodzieńczych lat na przełomie lat 50-tych ubiegłego stulecia. Stały się one częścią historii jazzu polskiego i amerykańskiego. Jestem dumny, będąc częścią tej wzniosłej tradycji”.
Tak kończy się bardzo osobisty wstęp Ryszarda Horowitza do jego autorskiego albumu pt. „All that jazz”. O jazzowych zdjęciach tego najbardziej znanego w świecie polskiego fotografika dowiedziałem się w czasie spaceru z panem Ryszardem po krakowskich Plantach. Piszę polskiego fotografika, choć przecież życie zawodowym i rodzinnym od ponad 50 lat jest on związany z Nowym Jorkiem.
Zdjęcia zamieszczone w „All that Jazz” Ryszard Horowitz odnalazł w 2006 roku swoim dawno nieprzeglądanym archiwum . One dotychczas nigdy nie były opublikowane w albumowej formie. Od razu wiadomo było, że projektem zajmie się Lech Majewski - warszawski profesor grafiki, jeden z najwybitniejszych plakacistów i grafików w europejskiej skali.
Realizacja „All that Jazz” była pracą odbywającą się między Nowym Jorkiem, Warszawą i Krakowem. Już prawie u końca prac dowiedziałem się, że jest filmowa dokumentacja spotkania Ryszarda Horowitza w domu Dave i Ioli Brubeck w Connecticut, w 2007 roku. Było od razu wiadomo, że musi ta rozmowa stać się częścią „All that Jazz”. Panu Ryszardowi zabrało ledwie kilka tygodni, by od jazzowych przyjaciół - bohaterów albumu - otrzymać ich cenne nagrania. Stąd na załączonej do albumu płycie są utwory Jimmi Rushinga, Pee Wee Russela, Grapellego i Urbaniaka i niezwykle cenne nagranie, jakie pan Ryszard otrzymał od swojego przyjaciela Wojtka Karolaka - to nagranie dostępne jedynie w archiwach amerykańskiego RCA a będące dokumentacją występu All Stars Swingtet, czyli czołówki polskiego jazzu, nagranego w Poznaniu w 1958 roku. Każda strona, każda minuta płyty, to emocjonalne i emocjonujące odkrycia, to możliwość wtopienia się - przez zdjęcia, wywiady, opowiastki, muzykę - w świat już nieistniejący, a tak bardzo zapamiętany.
Z niezwykłą pieczołowitością album wydrukowała krakowska drukarnia Pana Włodka Skleniarza. Nieocenionej pomocy w wydaniu albumu udzielił Pan Jerzy Mazgaj - prezes Rady Nadzorczej krakowskiej Vistuli.
Powstało dzieło niepowtarzalne, dopieszczone w każdej warstwie, unikalne. Jest dostępnych ledwie kilkaset albumów w polskiej wersji językowej.
Wojciech Padjas