Oto jego dane techniczne:
Rogers E40a Pure Class "A" Stereo Intergrated Amplifier - 60th Anniversary
Preamplifier
** Input : Phono(MM), CD, Tuner, Aux, Tape
** Output : Tape
** Input Sensitivity
** Phono : 2.5mV
** Line : 150mV
** Input Impedance:
Phono : 47K Ohm
Line : 100K Ohm
Poweramplifier
** Power output: 40 Watts per channel Class A
** Matching output impedance : 4/8/16 Ohms
Valves:
** Output Stage : 6L6GT x 8
** Cathode Follower Driver Stage : 6SN7 x 2
** Anode Follower Phase Splitter : 12AU7 x 2
** Anode Follower Line Stage : 12AX7 x 1
** Phone Stage : 12AX7 x 2
** Frequency Response : 20Hz-20KHz +/-0.2dB
** Weight : 20Kg
** Dimensions : 430W x 175H x 430D mm
Oto jego dane techniczne:
Rogers E40a Pure Class "A" Stereo Intergrated Amplifier - 60th Anniversary
Preamplifier
** Input : Phono(MM), CD, Tuner, Aux, Tape
** Output : Tape
** Input Sensitivity
** Phono : 2.5mV
** Line : 150mV
** Input Impedance:
Phono : 47K Ohm
Line : 100K Ohm
Poweramplifier
** Power output: 40 Watts per channel Class A
** Matching output impedance : 4/8/16 Ohms
Valves:
** Output Stage : 6L6GT x 8
** Cathode Follower Driver Stage : 6SN7 x 2
** Anode Follower Phase Splitter : 12AU7 x 2
** Anode Follower Line Stage : 12AX7 x 1
** Phone Stage : 12AX7 x 2
** Frequency Response : 20Hz-20KHz +/-0.2dB
** Weight : 20Kg
** Dimensions : 430W x 175H x 430D mm
Wersja jubileuszowa, na 60. lecie wytwórni
Zacznę od monitorów LS3/5a. Od początku ich jakże nieoczekiwanego się na świecie pojawienia, radości, jaką sprawiły Melomanom – powstała kwestia: czym je "napędzić"?
Ponieważ głośniki te zostały wymyślone i poczęte w laboratorium radia BBC, zbudowano dla nich pokraczne, obskurnie wyglądające, wręcz żenujące w swej powierzchowności wzmacniacze liniowe. W środku – wielki transformator i ledwie kilkanaście elementów. No, już mniej nie można było w tej skrzyneczce zmieścić. Brzydszego kaczątka nie ma chyba w całym high-endowym świecie.
No, ale jak ta skrzyneczka zagrała... !!!!!
Tak narodził się standard monitorów najlepszej radiofonii na świecie!
Kiedy LS3/5a dostały sie w ręce Melomanów, ci zaczęli je napędzać leakami, quadami i rogersami. Wszystkie inne wzmacniacze spisywały się doskonale, ale żaden nie był w stanie wydobyć z tych monitorów - całej ich muzycznej urody i doskonałości. Palmę pierwszeństwa przyznano wzmacniaczowi Sir Rogers E40a.
I jemu właśnie, miłościwie wówczas panujący His Majesty Meloman First of High-End oddał “parę” LS3/5A za Małżonkę. (nawet - dwie!) Od tej pory E40a oraz LS3/5A żyją zgodnie, i szczęśliwie, a kresu ich dni nie widać.
I proszę nie tracić czasu, nie szukać po archiwach, high-endowych IPNach, stronach internetowych – nie ma lepszego wzmacniacza dla LS3/5A jak Rogers E20a (dla mniejszych pomieszczeń) oraz E40a – dla większych.
I stała się jasność. W dosłownym tego słowa znaczeniu.
Po zdjęciu stalowej kopuły, nadającej wzmacniaczowi kształt makiety kosmodromu, opery w Sydney lub paryskiego dworca kolejowego – możemy całkiem znośnie ogrzać niewielki pokój odsłuchowy z pomocą efektownie i efektywnie pracujących lamp, które niczym kokon – pieszczą w swoim cieple najpiękniejszy dźwięk.
Niczym Scylla i Charybda chronią zarazem dostępu do tej wylęgarni nieskazitelnego brzmienia. Same jednak nie są całkowicie odporne na zakusy Złego. Aby wzmacniacz rzeczywiście dobrze pracował, aby snuł z siebie najpiękniejsze dźwięki – winien dobrze się wygrzać. I trwać w stałej temperaturze, bo to ona jest podstawą sukcesu i gwarancją niezapomnianych wrażeń.
To nie jest wzmacniacz „na chwilę”, na dwa utwory. To jest wzmacniacz na cały wieczór, na cały tydzień, na całe życie. Im dłużej i stabilniej pracuje, tym bardziej przemienia się w syrenę, której głosowi nikt się dotychczas nie oparł.
Wzmacniacz wyposażony jest w wejście gramofonowe i obsługuje wkładki typu MM. Dostępna w tej chwili wersja jubileuszowa, wyprodukowana w edycji limitowanej z okazji 60 lecia powstania pierwszego tego typu wzmacniacza lampowego firmy Rogers – rzeczywiście nawiązuje swoimi rozwiązaniami do modelu sprzed lat. Stąd wejścia/wyjścia typu Tape. Stąd też obsługa głośników w trzech przedziałach impedancji: 4, 8 i 16 ohm.
Nie dość zatem, że jest to wzmacniacz najlepszy do współpracy z Rogersami LS3/5A - to jednocześnie w pełni zaspakaja potrzeby wszystkich innych kolumnom.
Edycja jubileuszowa ma kilka subtelnych usprawnień w stosunku do swojego pramodelu.
Efektwniejsza praca zespołu zasilającego, lepsza stabilizacja pracy stopnia wzmacniającego, rzecz jasna - zdecydowanie lepsze transformatory.
Recenzenci strefy anglosaskiej, w zgodzie z tradycją szekspirowską – enumerują wszelkie przymioty wzmacniacza:
melodyjny,
przenikliwy,
aksamitny,
obiektywny,
adekwatny,
szczegółówy.
Ujawni wszelkie odcienie, drobiazgi, plany i perspektywy. Odkryje to, co przed innymi zakryte, ukaże to, czego w innej konfiguracji nie byłby w stanie odwzorować.
W kategorii vintage – bez wątpienia champion! Model wyprodukowany obecnie, przy zastosowaniu całej cyfrowej świadomości postępu cywilizacyjnego, technicznej doskonałości, nieprawdopodobnie wysokich rygorów dopuszczalnej tolerancji dla użytych podzespołów – lśni wprost swoją analogowością.
Back to the future – chciałoby się powiedzieć. Tak, E40a w połączeniu z monitorami LS3/5a przenosi nas w przyszłość z bagażem nieosiągalnej już dla dziś projektowanych, mimo całej potęgi technicznej cyfryzacji urządzeń – prawdy brzmienia, idealnego niemalże odwzorowania naturalności dźwięku płynącego z muzyki spełnianej na żywo.