Audiofilskie wydarzenie dekady
Ten wyścig nigdy się nie skończy.
Nigdy człowiek nie zrezygnuje z kopiowania Natury.
W aspekcie dźwiękowym - szczególnie.
Miliony idei, miliardy konstrukcji i nieskończone nadzieje, że wreszcie kiedyś się uda.
W latach 50. minionego stulecia byliśmy najbliżej. Wtedy powstały wzorcowe do dziś nagrania Living Stereo, Mercury Living Presence oraz... te, sygnowane znakiem DECCA.
W dziejach tej wytwórni wyróżnić można kilka podokresów.
Z biegiem jednak lat każde techniczne dozbrojenie studiów dawało elektrycznie lepsze efekty, ale faktura, barwa rejestrowanych nagrań, wierność wobec oryginału traciły na swojej niekwestionowanej wartości.
Winston Ma, człowiek najbardziej zdeterminowany w poszukiwaniu idealnego dźwięku, wybrał z archiwów wytwórni DECCA kilka nagrań o szczególnych walorach. Kilka - wydał po poddaniu ich procesowi XRCD oraz K2HD. Niektóre jako DXD oraz Ultra HD.
Podziwialiśmy koncert fortepianowy Griega, zachwycaliśmy się muzyką do baletu Jezioro łabędzi.
Ale - jak dziś się okazuje - to nie był szczyt możliwości remasteringu!
Taśmy analogowe kryją w sobie więcej żywej muzyki aniżeli współczesna technologia potrafi jej z tych nagrań wydobyć.
Winston Ma raz jeszcze pochylił się nad tymi realizacjami i przygotował epokowe wręcz wydawnictwo - DECCA Legacy.
Czteropłytowy album z muzyką poddaną procesom UltraHD, PureReflection i zabezpieczonych protokołem FIM Pic Art.
Efekt – w mojej ocenie – wręcz porażający.
Nie umiem skomentować, odnieść się do tego zjawiska jakim jest współczesny postęp w technologiach studiów nagraniowych. No przecież mają wszystko. Najlepsze mikrofony, najlepsze rejestratory, najlepsze – wszystko.
I co? I jaki tego efekt?
Niekiedy wspaniale... udziwniony. Innym razem – zaskakująco syntetyczny.
Gdzie jest ŻYWA muzyka?
Czy rzeczywiście ludzkość sięgnęła ideału określanego mianem high fidelity 60-70 lat temu? Czy to już koniec? Czy już nigdy nie będziemy potrafili nagrywać tak, jak robili to technicy z wytwórni DECCA?
Wydawnictwo DECCA LEGACY ma dwie edycje:
1. DECCA LEGACY - 1-4 - zawierające bogatą dokumentację oraz cztery płyty z poniżej wskazanym repertuarem
2. DECCA: Supreme Stereophonic Legacy - wspaniały kaseton z tymi samymi płytami oraz dodatkowo z ksiażką ukazującą narodziny legendarnego dźwięku DECCI, z portretami inżynierów i artystów, którzy tak bardzo dbali o dźwięk idealny.
Proszę posłuchać.Proszę dać się oczarować.
Ale... Ale wiem jedno - ten wyścig nigdy się nie skończy...