First lady in Japan Jazz
- Chiye Ayado to zupełnie inna bajka - o ile Barb Jungr jest zrealizowana na najwyższym światowym (w sensie naszego świata) poziomie, o tyle realizacja Chie ewidentnie nie pochodzi z tego naszego. Wiem co mówię, u nas się tak płyt nie realizuje. Nie wiem kto stoi za East Works, ale to geniusz. A płytka będzie u mnie stała na najwyżsej półeczce (a mam już około 1.300 audiofilskich pozycji w biblioteczce), tuż obok najlepszych realizacji Winstona Ma, który jest w tej chwili w mojej ocenie No1 na świecie. Julian z Krakowa