Po dwóch albumach z zespołem Steve Miller Band, Boz Scaggs zdecydował się na karierę solową. Jann Wenner, dobry przyjaciel i wydawca z Rolling Stone, pomógł mu podpisać kontrakt z Atlantic Records. Wytwórnia pozwoliła mu założyć studio w Muscle Shoals, gdzie nagrał swój debiutancki album z legendarną grupą muzyków studyjnych, którzy wcześniej współpracowali z Arethą Franklin, Wilsonem Pickettem i wieloma innymi legendami soulu z Południa. Wśród nich był gitarzysta Duane Allman, który odegrał znaczącą rolę w sesjach nagraniowych i przyczynił się do tego, że album Boza Scaggsa o tym samym tytule stał się dziełem kultowym. Album „Boz Scaggs” oznaczał zmianę w muzycznym kierunku Amerykanina, łącząc elementy soulu i R&B oraz demonstrując wszechstronność muzyka. Wydany w 1969 roku album spotkał się z uznaniem krytyków, ale początkowo nie zdobył szerszej publiczności. Pomimo głębokich i pełnych duszy utworów, takich jak „I'm Easy” i „I'll Be Long Gone”, album nie był pomyślany jako czysty, bluesowy album soulowy, ale jego stylistyczna paleta, zawierająca również elementy country i bluesa, zdawała się przytłaczać słuchaczy. Sukces komercyjny rozpoczął się dopiero po tym, jak utwory Scaggsa zaczęły być często grane w radiu. „Loan Me a Dime” jest obecnie uważane za klasykę blues-rocka. Analogue Productions wydaje teraz ostateczną, deluxe wersję „Boz Scaggs” w ramach „Atlantic 75 Series”: podwójny LP na 180-gramowym winylu wydany przez Quality Record Pressings, nagrany z prędkością 45 obr./min i z bogato zdobioną, rozkładaną kopertą z fakturowaną okładką autorstwa Stoughton Printing. Ta audiofilska reedycja oddaje hołd ponadczasowemu albumowi, który wpłynął i zainspirował kolejne pokolenia muzyków. (TŁUM. MECH. AI) Boz Scaggs could be a candidate for the greatest overlooked, unjustly forgotten album of the classic rock era. It wasn't overlooked in its own day, when FM radio was "free form" and could play 10 minute-long tracks, the amazing "Loan Me a Dime," a delicately soulful blues wail that evolves into a monstrous Duane Allman guitar workout, was a late-night staple. But the whole album is as good as that climactic moment. "I'll Be Long Gone" is an emotional inspiration. There are many other highlights...the emotional directness of "Look What I Got" and "Sweet Release" is heavenly soul. Boz Scaggs is actually Scaggs' second album released in 1969 as the follow-up to 1965's Boz. The players on the album include a set of studio musicians, known for their down-and-dirty backing work for Aretha Franklin and Wilson Pickett, among many other Southern soul legends. The Muscle Shoals rhythm section, occasionally augmented by guitarist Duane Allman, gives this music genuine grit, not necessarily a straight up blue-eyed soul record, even if the opening "I'm Easy" and "I'll Be Long Gone" are as deeply soulful as anything cut at Muscle Shoals. This album is so complete, so rich, it's easy to see and hear that Boz Scaggs obviously loves the whole wide expanse of soul, blues and R&B. Boz Scaggs is also sequenced beautifully...an almost flawless 9-song set co-produced by Jann Wenner, founder of Rolling Stone magazine.