Cichy, intensywny drugi album Carly Simon brzmi jak stanowcze ogłoszenie przybite do drzwi, widoczne dla wszystkich. Odważny, osobisty i otwarcie biograficzny, „Ancipation” zapowiada nadejście artystki, która nie cofnie się przed niczym. Choć Simon wyraźnie broni swojego tytułu na swoim debiutanckim albumie, to na tym albumie, który osiągnął status złotej płyty, Simon wznosi swoją pasję i osobowość na wyższy poziom, poruszając prywatne kwestie związane z miłością, związkami i pożądaniem. Chwilami Simon jest wręcz pierwotna, zastanawiając się nad trudnościami w zachowaniu własnej tożsamości, a jednocześnie oddaniu się partnerowi. Muzycznie więź Simon z jej folkowymi korzeniami nigdy nie była silniejsza. Zremasterowana z oryginalnych taśm-matek, limitowana, numerowana hybrydowa edycja SACD Mobile Fidelity odsłania bogactwo akustycznych gobelinów, jakie oferuje oszczędne połączenie delikatnych gitar, łagodnej orkiestracji i marzycielskich melodii. Przywiązanie Simona do każdego tekstu i zaangażowanie w niego są widoczne dzięki intymnej, wyciszonej atmosferze i rozszerzonemu zakresowi dynamiki. Rytmiczna struktura, którą zapewnia perkusja sesyjnego perkusisty Andy'ego Newmarka, również została znacznie ulepszona, a utwory prezentują lepiej zdefiniowane średnie i niskie tony. I tak jak wokal Simona brzmi bardziej przejrzyście i bezpośrednio, tak samo brzmią wspierające go chóralne aranżacje. Wydany w czasach przed rozkwitem ruchu singer-songwriterów lat 70., album „Ancipation” wyróżnia się nie tylko niezmiennie wysoką jakością tekstów, ale także odważną postawą Simona. Przykuwająca uwagę okładka albumu – przedstawiająca artystkę trzymającą bramy Queen Mary’s Garden w Regent’s Park i pozornie rzucającą wyzwanie każdemu, kto chciałby się z nią zmierzyć – stanowi metaforę zawartej w nim treści. Rozpoczynając słynną serię głośnych związków z innymi celebrytami, Simon była mocno związana z Cat Stevens aż do nagrania albumu „Anticipation” i czerpała z jej doświadczeń, tworząc utwory, które wciąż rezonują ze względu na swoją szczerość, realizm i siłę. Oczywiście, żaden z nich nie jest bardziej rozpoznawalny niż tytułowy utwór z pierwszej dwudziestki listy przebojów, który Simon skomponowała w zaledwie 15 minut, czekając na Stevensa, który miał ją odebrać na randkę. Przesiąknięty nerwowością, napięciem i ekscytacją, które towarzyszą chwilom, gdy romans może potoczyć się w obie strony, nominowany do nagrody Grammy utwór „Anticipation” zapowiada feministyczną wrażliwość i palące pragnienie, które przenikają większość płyty. W soulowym utworze „Legend In Your Own Time”, również inspirowanym twórczością Stevens, Simon wykorzystuje tęsknotę jako drogę do raju, w którym można się dobrze poczuć. Uznana przez magazyn „Rolling Stone” za „absolutny hit, niesamowity opis psychicznych spustoszeń, jakie wyrządza szalona, nic nieświadoma miłość”, jej wersja utworu Kris Kristoffersona „I’ve Got to Have You” jęczy z nieokiełznanym pożądaniem i zapierającą dech w piersiach zmysłowością. Pomimo wszystkich pragnień, którym Simon poddaje się na „Ancipation”, jej sposób kontrolowania sytuacji – wokalnie i osobiście – sprawia, że płyta jest tak odważnym wyznaniem współczesnej kobiecości. Wśród nich znajdziemy przesiąknięte bossanovą „Summer’s Coming Around Again”, ponury „Share the End”, kojący „Three Days” i szczery „Julie Through the Glass”, hołd dla jej młodej siostrzenicy. Simon wkrótce miała zdobyć międzynarodową sławę dzięki swojemu kolejnemu albumowi „No Secrets”, jednak jak pokazuje troskliwe wznowienie Mobile Fidelity, „Ancipation” sugeruje, że reszta świata po prostu trochę się spóźniła z jej dogoneniem. (TŁUM. MECH. AI)