The conductor is a 12mm wide, 0.1mm thick OFC. When converted to a strand of wire, it corresponds to 0.62mm diameter in cross section and 7.64mm diameter in surface area. The surface of the wire was polished then covered with a very thin tubing. Comes with a pair of scissors to cut the end to fit to the connectors of your component. What you get is the speed and coherence of OTA cable plus extentions in both frequence extremes and even more harmonic richness.
The conductor is a 12mm wide, 0.1mm thick OFC. When converted to a strand of wire, it corresponds to 0.62mm diameter in cross section and 7.64mm diameter in surface area. The surface of the wire was polished then covered with a very thin tubing. Comes with a pair of scissors to cut the end to fit to the connectors of your component. What you get is the speed and coherence of OTA cable plus extentions in both frequence extremes and even more harmonic richness.
Dźwięk całkowicie uwolniony, we wszystkich CZTERECH wymiarach
Właściwie…, tak, cała nasza cywilizacja nastawiona jest na... zdobywanie. Człowiek, jako jądro tej cywilizacji, jest skonstruowany, by osiągać, pokonywać, sięgać jak najwyżej, najdalej, najgłębiej. Każdy z nas, jeszcze przed poranną kawą ma perfekcyjny plan – co dziś osiągnę, czym i jak efektownie zadziwię świat. Nie mówić o tych kwestiach oznacza wręcz stan alienacji, odszczepieństwa. Jak to? To ty nie? Junji Kimura. Japończyk. Inżynier. Meloman. Znany powszechnie jako „audio genius” – tworzy swoje konstrukcje poprzez uproszczenie, albo „wyidealizowanie” idei w jej najczystszej formie. Do Rzymu można prosto, za zakrętem lekko w lewo, a potem to już z górki. Ale można też przez Ułan Bator, Kamczatkę, Wyspy Wielkanocne, ogródek poczciwego Johna Smitha i żeby już nie komplikować, alpejską koroną z Matherhornem na czele. Jeśli przewód ma przewodzić, to niech czyni to najlepiej, najpełniej, niech nie ma żadnego wpływu na przekazywaną treść zarówno w jej postaci elektrycznej jak i merytorycznej! Niech nie podbarwia, niech nie uszlachetnia. Niech – przekaże to, co ktoś komuś ZA POŚREDNICTWEM tego przewodu chce przekazać! 47 Labs Model 4719 Kishemon – bo o tym przewodzie teraz mowa – jest właśnie kapitalnym przykładem przekaźnika idealnego. Nie defrauduje żadnego elementu sygnału, nie wzbogaca. Nie kanalizuje, nie kompresuje, NIE POPRAWIA! To waśnie poprawianie jest największym szalbierstwem w słuchaniu, a wcześniej – rejestrowaniu muzyki. Na dobrą sprawę – w żadnym z pokojów odsłuchowych na świecie NIKT nie słucha muzyki w postaci, w jakiej została ona: zagrana --> równa się --> nagrana. To, co wychodzi ze studia praktycznie nigdy nie jest reprodukowane w sposób wierny, zaakceptowany przez muzyków, zatwierdzony przez techników. Meloman i audiofil wie bowiem lepiej, oczekuje zgoła odmiennych smaków i kształtów. Ma do tego prawo. Tak samo jak do indywidualnego traktowania konstytucji, recepty doktora, co on ją nam wypisał na burczenie w brzuchu, czy uwag żony na temat odkładanych przez nas od trzech lat porządków na biurku (pod biurkiem – także). Meloman i audiofil, eksperymentując, zestawiając orzeka z mocą trybunału: o, teraz jest lepiej, a teraz jest jeszcze lepiej. Ale lepiej od lub do czego? Nigdy nie zada sobie trudu by dać szansę pragnieniu: a jak brzmi to nagranie w postaci, w jakiej je stworzono? Ale, kto by się tam przejmował kompetencjami techników czy muzyków. Meloman i audiofil – wie lepiej. Ale… Junji Kimura proponuje tym wszystkim, których interesuje Afrodyta wychodząca z morskiej piany – obcowanie tylko z oryginałem. Zamiast budować coraz bardziej skomplikowane systemy – upraszcza je, sprowadza do formy wręcz embrionalnej. Powtórzę: przewód ma przewodzić. I NIC więcej. Junji Kimura jest więc specjalistą od nie tyle zdobywania szczytów, co bezpiecznego schodzenia na równinę. Jego celem nie są „odloty” a twarde stąpanie po ziemi. A że ono samo jest zazwyczaj odlotem – to już inna kwestia. 47 Labs Model 4719 Kishemon. Jest takim właśnie przewodem. Spełnia wszelkie możliwe do osiągnięcia dziś poziomy nie wpadania w rezonans magnetyczny i elektryczny. Nie eksponuje żadnego pasma częstotliwości. Jest jak POWIETRZE. I dlatego za jego jedyną, istotną i przesądzającą cechę uznaję to, co rozumiem pod pojęciem ** HOLOGRAFII . Jest – a jakby go nie było. Ktoś z Państwa bardzo ładnie określił ten przewód mówiąc: Anioł Stróż dźwięku. Że też mnie nie udają się takie porównania. Życzę zadowolenia z używania tego przewodu. Stan błogosławiony – jak Państwo z powyższego widzą – gwarantowany. Amen.