Ta strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek (cookies) do poprawnego działania. Więcej informacji na stronie Polityka Prywatności. Zamknij.

Logowanie

Monitory ROGERS

LS5/9

Produkt w tej chwili niedostępny.

Co jest między
Niebem a Ziemią?

OSTATNIE EGZEMPLARZE SERII JUBILEUSZOWEJ, NA 65 LAT FIRMY ROGERS To proste: W mojej ocenie – zasługi inżynierów z BBC Research Department w rozwoju i budowie głośników oraz elektroniki powinno się mierzyć miarą skoku cywilizacyjnego. Nikt inny jak właśnie oni nie dążył do zbudowania driverów pozwalających na wierną reprodukcję naturalnych efektów dźwiękowych. Najsłynniejsze monitory wszech czasów – LS3/5a, zbudowane w oparciu o ich wytyczne - zrewolucjonizowały nie tylko technikę studyjną. Były i nadal są monitorami o najbardziej liniowej charakterystyce w odtwarzaniu każdego aspektu treści muzycznej. Najbardziej nawet „zwichrowana” wrażliwość muzyczna Melomanów, zdemoralizowanych korektorami, subwooferami i eqalizerami w „pompowaniu” brzmienia – rozpływa się w nicość, ustępując miejsca przyrodzonej wrażliwości na dźwięk naturalny, prawdziwy, odwzorowujący w każdym parametrze zapis pierwotny. Głośniki te, współpracujące z dobrze dobranym wzmacniaczem, głównie w zakresie impedancji i wymaganej mocy – są fotografią źródła. Oszałamiający sukces głośników o wielkości pudełek na niewieście buciki zachęcił inżynierów z BBC Research Department do zbudowania wersji 'mega' tych monitorków. Tak powstały LS5/8. Głośniki referencyjne, jedyne, które – jeśli zajdzie taka potrzeba - usłyszymy na Sądzie Ostatecznym. Nie zbudowano bowiem do dziś doskonalszych reproduktorów naturalnego brzmienia. I proszę przyjąć tę prawdę bezkrytycznie i bezdyskusyjnie. To – po prostu – jest fakt. I właściwie można byłoby uznać, że w tym zakresie nasza cywilizacja wyczerpała swoje możliwości. Gdyby nie pewien fakt. Gdyby naturalną koleją rzeczy nie nastał rok 1983. Wtedy właśnie inżynierowie z BBC Research Department otrzymali zadanie, by w kontekście nowych technik pomiarowych, pojawienia się komputerów, mierników laserowych – zebrać dotychczasowe doświadczenia, skorygować i uściślić wcześniejsze pomiary w celu stworzenia nowego modelu monitorów, doskonalszych pod względem technicznym, wierniejszych w zakresie brzmieniowym, tańszych i bardziej funkcjonalnych niźli LS3/5 i LS5/8. W pracach tych uwzględniono także funkcję czasu eksploatacji głośników. A konkretnie – kwestię kleju, żywic, którymi nasączano brzozową sklejkę obudów, wytrzymałość i trwałość jedwabnych powłok kopułek... Domyślają się Państwo – chodziło o stworzenie głośników nie tylko idealnych ale i... wiecznych. I rzecz prawie się udała. Prawie, bo prawda zamykająca się w stwierdzeniu: vanitas vanitatum, et omnia vanitas z koheletowego przesłania jest równie niewzruszona jak upływ czasu. Niemniej – niezwykle wydłużono czas, w którym parametry owych głośników pozostawały na niezmienionym i porównywalnm z dniem ich budowy poziomie. Których, pytają Państwo? Otóż mowa o głośnikach zbudowanych dla BBC na licencji Rogersa. One bowiem zajęły miejsce między wspomnianym Niebem i Ziemią. I do dziś wzbudzają wielkie emocje wśród Melomanów oraz profesjonalistów. Melomanów oczarowuje ich bezkompromisowa prawda brzmienia. Jedną z największych tajemnic tych głośników jest sposób przymocowania ich membrany do kosza. Wyjaśniam: każda membrana jest przyklejona do gumowego resora. Ten przylega do kosza konstrukcji głośnika. Ciężar membrany, jej nieustanna wibracja powodują, że zachowująca elastyczność masa klejąca może ulegać odkształceniu. Mówiąc wprost: membrana w wyniku pracy może lekko opaść zmieniając tym samym geometrię pracy głośnika. Przed laty radzono sobie z tym problemem przekręcając głośnik o 180 stopni (praktyka doskonale znana użytkownikom goodmansów). Odwracano wówczas ten proces i membrana, niczym oko w poziomicy – wracała do pozycji właściwej, mijała ją i znów opadała. Odwracano więc tę klepsydrę brzmienia i oczekiwano na kolejny cykl. Przecież można byłoby użyć solidniejszy klej! Jasne. Ale wówczas „niezależność” membrany zmalałaby w sposób wyraźnie słyszalny! Marzeniem (twórcy Axioma 80 rzecz prawie się udała) – jest stworzenie głośnika, którego membrana nie jest w swej zewnętrznej części do niczego przytwierdzona. By jej odchyleń i drgań NIC nie hamowało! W tej edycji LS5/9 - powyższe zagadnienia przestają istnieć! Oto zysk z lat pracy i doświadczeń, z nowoczesnych technologii. Oto jeden z fundamentalnych argumentów, że historyczne modele, sprzed 30-40 lat, choć brzmią ciekawie - nie mają żadnych szans z brzmieniem jubileuszowej edycji tych głośników! Literatura, a szczególnie raport BBC Research Department na temat tych głośników jest niezwykle pouczający. Prace nad poszczególnymi aspektami (ów jedwab, szerokość szczelin w magnesach, polipropylen na membrany a nade wszystko – kwestia zwrotnicy i narodziny wzmacniaczy do wersji aktywnych – to fascynującą lektura dla Melomanów głębiej zainteresowanych aspektami technicznymi budowy głośników. A te – LS5/9 - trafiły na rynek i do studiów BBC w 1983 roku. Sprzedawały się doskonale przez całe lata 90. Dziś są w centrum zainteresowania kolekcjonerów i łowców pięknego brzmienia. Dokładnie 30 lat po premierze – w laboratorium Rogersa, rewitalizowano legendarne LS5/9. Ich najnowsza, prezentowana tutaj wersja – uwzględnia upływ 30 lat a zarazem niewzruszoność ich konstrukcji na upływajacy czas. Ich idea, założenia, kształt – pozostały niezmienione. Do kolejnej ich edycji użyto materiały bardziej odporne na warunki zewnętrzne i działania mechaniczne, zastosowano precyzyjniej dobrane pod względem parametrów podzespoły elektroniczne. Jak brzmią? Jak Maria Callas, jak szum morza, jak krople deszczu ‘dzwoniące’ o szybę. Prawdziwie. Wiernie. A nade wszystko – naturalnie. Bo ten parametr miał szczególne znaczenie w procesie ich projektowania. Inżynierowie z BBC Research Department chcieli „oderwać” dźwięk od kierunkowo ustawionych monitorów. Eksperymentowali z nagraniami mono głosu ludzkiego tak manipulując fazowością w zwrotnicach by kierunkowość dochodzenia dźwięku w pełni odpowiadała doświadczeniu znanemu z codzienności. Proszę się odwrócić do swoich rozmówców i prowadzić z nimi rozmowę obserwując jak płynnie, naturalnie, harmonijnie ich głosy „wysuwają” się z otoczenia dźwiękowego by wtopić się w nie, zintegrować, ulec pełnej homogenizacji miast dać się słyszeć jako plamy dźwiękowe wykrojone, ostro zarysowane właśnie kierunkowością. Takie plastry. W LS5/9 ten efekt naturalności tła dźwiękowego jest jedną z naczelnych kategorii klasyfikujących te głośniki wśród wiernych reproduktorów prawdziwego brzmienia. Słuchanie muzyki to prawdziwa satysfakcja i przyjemność. Jeszcześmy na Ziemi a już prawie jakby w Niebie...