Już chyba tylko w niebie mogłaby brzmieć lepiej!

O słynnym, klasycznym wydaniu XRCD tej płyty pisałem: Nie, ta płyta nie została stworzona z nagrania utrwalonego na taśmie-matce, co zazwyczaj producenci podkreślają, by zaznaczyć, że oto obcujemy ze źródłem, z najczystszym, studyjnym dźwiękiem. Ta płyta powstała z materiału, który utrwalił magnetofon rezerwowy! Po latach okazało się, że dźwięk przez niego zarejestrowany jest nadzwyczaj analogowy, ciepły. Lepsza przestrzeń, niezwykła scena. A głosy solistów? Jakby bezpośrednio do nas docierały, bez jakiegokolwiek pośrednictwa elektroniki! Oto piąty album Dire Straits, który rozsławił grupę i niezmiennie stanowi o jej niezrównanym poziomie! Podobno - najczęściej "piratowana" płyta na świecie! Nie, tej edycji krążka rockowego wszech czasów - nie da się powielić w żaden sposób! Zrewidowany mastering XRCD w laboratorium JVC, które strzeże swojej tajemnicy procesora K2 bardziej niż chronione są rezerwy federalne w forcie Knox, został przeniesiony na płytkę SHM-CD. To nośnik dziś najlepszy na świecie, o jakości porównywalnej już chyba tylko z kryształem. Idealnie przejrzysty, nie rozprasza promienia lasera. Idealnie gładki i płaski - pozwala laserowi śledzić idealnie ścieżkę z zapisem cyfrowym. I choć ta płyta nigdy nie była nagrywana z myślą o tłoczeniach audiofilskich - jej jakość nie ma odpowiedników w całym rockowym dorobku minionych już pokoleń. Więc czyż można odmówić sobie skoku w tę big blue knopflerowskiej gitary, która nigdy dotychczas nie brzmiała tak krystalicznie! ************** It gives us great pleasure to release Dire Straits biggest selling album ever - the phenomenal "Brothers In Arms" (No.1 UK, No.1 US). This superb album spent the grand total of 203 weeks in the UK charts and a respectable 55 weeks in the US charts (where it sold 7 million copies alone). "Brothers In Arms" was pretty much the success story of the 80's and was primarily fuelled by a slate of huge hit singles like the classic: # "Money For Nothing" (No.1 US, No.4 UK '85), # "Walk Of Life" (No.2 UK '86, No.7 US '85) # and "So Far Away" (No.19 US '86, No.20 UK '85). Obviously the production and Mark Knopfler's superlative guitar playing are exemplary as usual.